kryzys wieku średniego

Wpływ kryzysu wieku średniego u kobiet i mężczyzn na relacje małżeńskie

Czym jest kryzys i jak się uwidacznia w życiu

Człowiek w swoim życiu może doświadczać różnych kryzysów. W zależności od okoliczności, lat życia, etapu rozwoju może doznawać: kryzysu bliskości w związkach, wartości duchowych, niespełnionych marzeń, kształtowania się tożsamości, pewności siebie, czy też kryzysu lękowego lub pasji. Niezależnie od  pochodzenia, wykształcenia, czy rasy dana osoba może przeżywać w życiu tych  siedem podstawowych przełomów. Kryzys nie zagraża życiu, ale jest dotkliwie odczuwany bo sprawia ból, a jeśli trwa dłużej może być dla niej wyczerpujący. Uwidacznia się to wtedy, gdy człowiek zaczyna odczuwać bolesną pustkę w swoim życiu. Pomimo podjętych starań i postanowień, że taka sytuacja się nie powtórzy, wszystko kończy się tak samo. Kryzysy w życiu człowieka mogą uwidaczniać się na cztery sposoby: jako utajony, zaogniony, tłumiony i zażegnany.

Pierwsze załamanie przyjmuje postać utajoną i nie powoduje przykrych doznań. Jako przykład można wskazać kwestię duchowości. Pomimo świadomości, że ta sfera jest ważna w doczesności, to nie musimy od razu odczuwać naglącej potrzebyrozwiązania kwestii duchowych w swoim życiu. W takich okolicznościach kryzys duchowy jednostki ma cechy kryzysu utajonego. Jednak, gdy warunki się zmieniają, na przykład umiera współmałżonek, to wtedy może pojawić się pilna potrzebarozwiązania dla spraw duchowych. W takich warunkach kryzys utajony ulega przeobrażeniu i nabiera cech zaognionego. Osoba doznaje bólu i wręcz pojawia się przymus znalezienia rozwiązania dla tej kwestii. Przemiana zawsze spowodowana jest bolesnym lub traumatycznym wydarzeniem, które uaktywnia kryzys utajony i wzbudza nieprzyjemne odczucia. Dzieje się tak na przykład w sytuacji, gdy osoba zrywa bliski związek lub traci pracę. Kłopoty nie pozwalają wtedy na spokojny sen, a również w ciągu dnia człowiek czuje się osaczony przemyśleniami. Zaczyna uświadamiać sobie istnienie problemu dopiero wtedy, gdy ulegnie on właśnie zaognieniu.

W takich okolicznościach osoba ma dwie możliwości poradzenia sobie. Stłumić konflikt lub znaleźć niezbędne rozwiązanie. Przykładem może być sytuacja, gdy tuż po rozwodzie kobieta umawia się na randkę i po bardzo krótkiej znajomości wychodzi za mąż. Stłumienie ma miejsce wtedy, gdy wiedząc że kryzys się pojawił osoba odsuwa tę informację od siebie, by ustrzec się związanego z nim bólu i cierpienia. Zamiast podjąć aktywność na rzecz rozwiązania, unika konfrontacji. Istnieją różne sposoby zagłuszania kryzysu jak: oddanie się bez reszty pracy, popadanie w jakiś nałóg, uzależnienie,  czy też  owładnięcie depresją. Jak łatwo się domyślić stłumienie nie jest korzystne dla człowieka, nie prowadzi do zażegnania konfliktów i trudności, nie daje uczucia spokoju i równowagi psychicznej. Tłumienie trudności wysysa bowiem z człowieka mnóstwo energii. Unikając konfrontacji z tym, co wywołało kryzys, przyjmujemy postawę lękową. Nie podejmując działań na rzecz rozwiązania konfliktu, nie posuniemy się naprzód, lecz tkwimy w tym samym niekorzystnym dla siebie położeniu tracąc szansę na swój dalszy rozwój. Zarówno kobiety jak i mężczyźni doświadczają w swoim życiu różnych kryzysów i przejawiają odmienne postawy wobec napotkanego przełomu. Niektórzy przygłuszają kryzys niezwłocznie, a gdy ulega on zaognieniu nakazują sobie surowe reguły dzięki którym mają nadzieję uniknąć załamania psychicznego, przy czym na zewnątrz prezentują korzystny wizerunek. Z kolei inni nieustannie żyją w stanie kryzysu zaognionego, nie są w stanie go wyciszyć, a zarazem nie wykazują inicjatywy by zawalczyć i spróbować swoich sił w celu pokonania trudności. Wreszcie są osoby które gdy tylko rozpoznają pojawiający się kryzys, podejmują wysiłek by znaleźć optymalne rozwiązania dla jego wyciszenia. Pełne zaangażowanie, by pokonać impas jest korzystne i sprzyja dalszemu rozwojowi jednostki, a zarazem przyczynia się do efektywnego pokonywania kolejnych, które są nieodłącznym elementem człowieczego losu.

Jak poradzić sobie z kryzysem

Jaką rolę pełni kryzys w życiu człowieka

Badacze zajmujący się zagadnieniem kryzysów wskazują, że pełni on w życiu człowieka także pożyteczną rolę pod warunkiem, że osoba dąży do jego przezwyciężenia. Autor Alan Downs (2003, s.23) wskazuje, że „ Pewna doza zamętu i psychicznego bólu jest niezbędna. Bez tego zamętu i bólu niczego byśmy się nie nauczyli.” Z kolei Tomáš Halík (2007, s.40) pisze „Kryzysy jednak, osobiste i społeczne, nie muszą koniecznie budzić lęku i histerycznej reakcji; kryzysy są naturalnymi przewodnikami życia, są jakby głazami w korycie rzeki, które nurtowi życia nadają spad, dynamizm i urozmaicają go. Życie bez kryzysów i prób byłoby jak leniwy bagnisty potok albo sztuczny zbiornik z zatęchłą stojącą wodą.”  Również ten sam autor dowodzi, że kryzysy stanowią okazję do wzrostu i dojrzewania. Należy dążyć do tego, aby wieść radosne życie, jednak trudno być szczęśliwym nieustannie. Od czasu do czasu człowiek bywa nieszczęśliwy, nie zawsze uda się uniknąć kłopotów. W ludzkie życie wpisane są trudności, cierpienie związane ze stratą osób bliskich, na przykład śmierć rodziców. W zależności od tego jak osoba radzi sobie w sytuacjach kryzysowych, tyle psychicznego cierpienia będzie doświadczać w swoim życiu.

Należy zdać sobie sprawę, że występowanie w życiu kryzysów jest nieuniknione. Zaakceptowanie tego faktu i pogodzenie się z tym spowoduje, że przestaniemy walczyć, a rozpoczniemy układać swoje życie w sposób dla siebie satysfakcjonujący. Aktywne przeciwstawianie się komplikacjom życiowym, sprawia że człowiek uwalnia się od lęku i zaczyna kształtować życie jakiego pragnie. Jeżeli podejmiemy wysiłek rozwiązania problemu, poczujemy się bardziej szczęśliwi i spełnieni, niż w przypadku zaniechania i wycofania się z konfrontacji z trudnościami. Takie nastawienie powoduje bowiem, że ból się nasila i tracimy pewność siebie. Im dłużej trwa kryzys, tym staje się on bardziej dotkliwy. W obliczu trudności ważne jest, aby się zatrzymać, skłonić do refleksji dlaczego tak się dzieje i w oparciu o te przesłanki wprowadzić zmianę. Należy mocno wyhamować, a następnie wybrać inny kierunek, w którym będzie się podążać. Porzucić to co nie służy, nie przynosi korzyści, a zdecydowanie wybrać to co daje poczucie spełnienia i satysfakcji życiowej. W literaturze fachowej autorzy wskazują, że kryzys jest niejako naturalnym zjawiskiem i zarazem sygnałem do wprowadzenia koniecznej zmiany. Nieuświadomienie sobie tego faktu i nie podjęcie walki z przeszkodami powoduje, że życie toczy się dalej według utartych schematów, a osoba coraz bardziej pogrąża się w przeciwnościach i w takich samych powtarzających się sytuacjach.

Odejście od tego co jest oswojone, dobrze znane do nowych doświadczeń będących skutkiem wprowadzonej modyfikacji, zawsze wymaga aktu odwagi i wiary w powodzenie wprowadzanych zmian na lepsze. Jeżeli będziemy przez dłuższy czas tłumić kryzysy, zamiast stawiać im czoło, to takie sytuacje wpłyną niekorzystnie na nasze poczucie wartości, a tym samym trudniej będzie nam znaleźć dobre rozwiązanie. W takich okolicznościach może dojść do utrwalenia postawy bezradności, która znacznie ogranicza możliwość znalezienia dobrego rozwiązania.  Psycholog Martin Seligman w przeprowadzonym eksperymencie z psami chciał poznać ich proste formy zachowań, aby potem odnieść  jej do bardziej złożonych działań występujących u ludzi. Zastosowano drastyczne metody wobec uwięzionych w klatce psów. Gdy wszystkie starania zwierząt aby się uwolnić okazały się nieskuteczne, to wtedy zaprzestały dalszej walki o oswobodzenie, stały się bezradne. Nawet, gdy w końcowej części eksperymentu stworzono im warunki, aby mogły swobodnie opuścić klatkę nie skorzystały z tego. Zrezygnowały z dalszej walki o oswobodzenie wskutek rozwiniętej postawy bezradności. Porównywalnie jest u ludzi. Im dłużej osoba trwa w stanie frustracji i cierpienia, tym jest mniej chętna do poszukiwania dobrych rozwiązań dla przeżywanych trudności. Cierpienie ma wpływ na nasze działania i chociaż nie jest to dobre, to można się przyzwyczaić do przeżywania życia w nieszczęściu. W takich okolicznościach człowiek na różne sposoby próbuje radzić sobie z doświadczaną frustracją, na przykład reaguje gniewem lub nadwrażliwością emocjonalną bądź pojawia się depresja. Wyrażanie w ten sposób frustracji i bezradności ma negatywny wpływ na psychosomatyczne funkcjonowanie człowieka i działa hamująco na jego dalszy rozwój. By przerwać tę niekorzystny stan i ruszyć z miejsca potrzeba uświadomić sobie, że u podłoża bezradności leży stłumiony kryzys (Downs,2007). Świadomość przyczyn wywołujących niekorzystne położenie, może być pierwszym małym krokiem na drodze do zbudowania lepszego życia.

kryzys w małżeństwie

Kryzys życiowy zwany kryzysem wieku średniego

Współcześni badacze raczej zgodnie przyznają, że szczególnie pomiędzy czterdziestym, a pięćdziesiątym rokiem życia kobiety i mężczyźni przeżywają kryzys zwany kryzysem wieku średniego. W pamięci na nowo odżywają przeżyte wydarzenia z lat młodzieńczych wzbudzając tęsknotę za tym co było. Niekiedy osoby przyjmują postawy i zachowania adekwatne dla nastolatka. Odmawiają starzenia się, przyjmując styl życia (ubiór, zachowanie) odpowiadający bardziej osobom młodym, niż wkraczającym w wiek dojrzały. Brak akceptacji na starzenie się wynika z wewnętrznych rozterek, konfliktów, a także nieporozumień ze współmałżonkiem i dziećmi. Czasem może być konsekwencją rozstania. Tak więc u podłoża kryzysu wieku średniego mogą występować różne przesłanki, ale dotyka on wszystkich. Nie oszczędza również osób niezamężnych, czy nieżonatych. Kryzysem dotknięci są zarówno mężczyźni jak i kobiety, ale u kobiet rozpoczyna się on szybciej (Daigneault, 2012). Według badacza Eriksona każdy człowiek w ciągu życia przechodzi 8 stadiów rozwojowych od okresu niemowlęctwa aż do okresu starości. Na każdym etapie jednostka napotyka określone trudności. Pozytywne rozwiązanie i poradzenie sobie z przeszkodami warunkuje przejście do kolejnej fazy rozwojowej, na wyższy poziom rozwoju i skutkuje nabyciem określonej kompetencji psychologicznej. Natomiast nie rozwiązanie konfliktu, gdy jednostka nie radzi sobie z przeciwnościami w danym stadium rozwoju powoduje, że nie zostaje wykształcona określona kompetencja psychologiczna. Niezaistnienie nowej umiejętności, może być istotną przeszkodą w dalszym rozwoju człowieka. Brak pozytywnego rozwiązania konfliktu może skutkować poczuciem niekompetencji i nieprzystosowania i w przyszłości może decydować o różnego rodzaju trudnościach na przestrzeni życia.

Niektóre źródła wskazują (Daigneault, 2012), że jeżeli nie doświadczyło się kryzysu wieku dojrzewania lub minął on niepostrzeżenie to taka sytuacja może skutkować tym, że kryzys wieku średniego będzie bardziej dotkliwy. Wszystkie kryzysy ujawniające się w rozwoju człowieka są ważne. Jednak kryzys wieku średniego wydaje się być zasadniczy ze względu na to, że nie jest to pora wyborów życiowych względem naszej przyszłości, ale zdecydowanie jest to czas określenia siebie względem poczynionych wcześniej deklaracji i udzielenia sobie odpowiedzi czy jest się wiernym swoim zobowiązaniom, czy się je szanuje, czy też zrzeka się swojej odpowiedzialności. Dokonując życiowych wyborów jednostka określa siebie i stanowi o dalszej egzystencji. Pojawienie się kryzysu wieku średniego w którymkolwiek momencie, należy przyjąć jako propozycję ponownego zdefiniowania siebie. Jest to kluczowe zadanie dorosłego człowieka podążającego ku dojrzałości, również tej w wymiarze duchowym. Kryzys wieku średniego dotyka zarówno mężczyzn jak i kobiety. Ma to swoje odzwierciedlenie w ich związku i wzajemnych relacjach. Mąż i żona nie rozpoznają w swoim współmałżonku osoby, którą pokochali w okresie swojej młodości i z trudem przychodzi im kochać kogoś z kim związali się na dobre i złe. Konfrontacja z prawdziwą osobą z krwi i kości, która ma zalety, ale też i wady okazuje się wyczerpującym doświadczeniem dla obojga. W takich okolicznościach wiele małżeństw traci stabilizację. Małżonkowie zaczynają kwestionować wartość małżeńskiej wierności. Można przypuszczać, że dzieje się tak dlatego, że nie ma poszanowania dla występujących różnic, nie ma świadomości, że o dobre relacje w bliskim związku należy troszczyć się każdego dnia. Decydujący może być również brak wiary, że razem można stawić czoła pojawiającym się przeciwnościom i wyjść zwycięsko z kolejnych prób. Małżonkowie zamiast poszukiwać tego co ich łączy i na tym budować wartość swojego małżeństwa oraz sens życia we dwoje, bywa, że szukają rozwiązania dla przeżywanych kłopotów na zewnątrz, bądź odchodzą od siebie. Jednak impas w małżeństwie wynikający z przeżywanych trudności, nie zawsze musi oznaczać rozkład pożycia małżeńskiego. Kiedy kryzys jest dobrze przeżyty, prowadzi do uznania odmienności współmałżonka i wyboru na nowo męża, żony. Ten rozdział życia może być okresem głębokiego pojednania ze swoją przeszłością i ze współmałżonkiem.

Wydaje się wręcz, że małżeństwo nie może osiągnąć dojrzałości swojej miłości i zaznać spełnienia i szczęścia w intymnym związku bez przejścia przez ten niebezpieczny, przełomowy czas. Okres kryzysu sprzyja także wybaczeniu czynów z przeszłości, które mocno nas zraniły. Skłania również do przezwyciężenia u siebie destrukcyjnych zachowań i pogodzenia się z otoczeniem i z samym sobą. Kryzys wieku średniego nie tylko wpływa na relacje małżeńskie, ale także rzutuje na całe nasze otoczenie oraz na sferę duchową. W tym czasie człowiek zmaga się z licznymi wątpliwościami na przykład „Dlaczego tak się męczę?”, „ Czy jestem coś wart?”, „Co daje mi wiara, modlitwa?” Wymaga on konfrontacji z napotkanymi trudnościami, ale też sprawia że pozbywamy się iluzji i mamy świadomość swoich ograniczeń, przez co łatwiej nam pogodzić się z życiem.

Jeżeli świadomie przeszło się przez kryzys wieku średniego nie stosując uników, można dostrzec zmianę w codziennym funkcjonowaniu, która daje początek kolejnemu etapowi. Jeżeli jest on dobrze przepracowany, stajemy się inną osobą. Jesteśmy bardziej tolerancyjni i miłosierni nie tylko wobec siebie, ale również wobec innych. Bycie uważnym na potrzeby innych pomaga w utrzymaniu dobrych relacji, które korzystnie oddziałują na nasz człowieka (Daigneault, 2012).

Podsumowanie

Konkludując dobrze przeżyty kryzys wieku średniego zarówno przez kobietę jak i mężczyznę pozytywnie wpływa na trwałość związku małżeńskiego. Niewątpliwie sam okres zmagania się z trudnościami nie jest łatwy. Może być wręcz wyczerpujący dla każdego z małżonków i stanowić pewnego rodzaju próbę trwałości ich związku. Jednak kiedy dobrze wykorzysta się ten czas, może okazać się on pożyteczny i posłużyć budowaniu dobrych relacji pomiędzy mężem i żoną. Małżonkowie mogą na nowo odkryć się dla siebie i zaakceptować to co w nich odmienne. W zależności od tego jak spożytkują okres przełomu w związku, zależeć będzie ich dalsze życie. Kryzys wieku średniego daje szansę na uregulowanie tego co dotychczas budziło sprzeciw i nieporozumienia. Psycholog i badacz Albert Bandura (Carr, 2009) dowodzi, że w wielu dziedzinach funkcjonowania, to przekonania człowieka o jego skuteczności determinują jego oczekiwania co do efektów. Jeżeli człowiek spodziewa się, że mu się powiedzie i osiągnie pożądany wynik, działa to jak zachęta do wykonania zadania. Z kolei jeżeli osoba uzna, że nie ma szans na powodzenie to wpłynie to zniechęcająco na jednostkę i w konsekwencji tego osiągnie niekorzystny wynik. W takich okolicznościach pojednanie w małżeństwie jest trudne lub wręcz niemożliwe.

Zachowania, które pomagają budować wspólną i szczęśliwą przyszłość w małżeństwie to: dobra komunikacja pomiędzy małżonkami, wzajemny szacunek dla siebie, uszanowanie dla tego co różni małżonków oraz empatia czyli współodczuwanie tego co przeżywa współmałżonek.

Jeżeli małżonkowie mają wolę porozumienia i pojednania mogą sami starać się zażegnać sytuacje konfliktowe i kreować rozwiązania dla występujących trudności. Mogą także skorzystać z profesjonalnej pomocy w ramach terapii małżeńskiej. Warto być uważnym na to, by każdy kryzys z którym przyjdzie się zmagać nie traktować jako sytuacji krytycznej, ale dostrzec w tych okolicznościach szansę na dalszy rozwój dający korzyści zarówno w wymiarze indywidualnym, jak i w związku małżeńskim.

Literatura

Carr, A.(2009). Psychologia pozytywna. Poznań: Zysk i S-ka Wydawnictwo.

Daigneault, A.(2012). Kryzys wieku średniego. Poznań: Wydawnictwo Święty
Wojciech.

Downs, A.(2007).Jak przezwyciężyć życiowy kryzys. Gdańsk: Gdańskie

                            Wydawnictwo Psychologiczne.

Halík, T.(2010). Drzewo ma jeszcze nadzieję. Kraków: Wydawnictwo Znak.

http://llpengage.eu/pl/index.php/home/narzedzia-szkoleniowe/modul-4/5-stadia-rozwoju-psychospolecznego-wedlug-eriksona/